Wegańskie chili z soczewicą i fasolą to turbo-prosty sposób na domowy obiad, kiedy po prostu nie masz ochoty stać godzinami przy garach. Kto by pomyślał, że można zupełnie bez mięsa, a tak konkretnie się najeść? (Nie, to nie jest kolejna “fit-sałatka”, spokojnie). Gwarantuję, że to chili rozgrzeje cię po ciężkim dniu – i powiem szczerze, nawet mięsożercy rzucają komplementy na temat mojego garnka! Dosłownie z podstawowej spiżarni wyczarujesz coś, co smakuje jak z pięciogwiazdkowej restauracji albo, no, ze stołówki – bo przecież tak czasem jest.
Składniki potrzebne do przygotowania chili
Zawsze mam w domu czerwoną fasolę i soczewicę, bo niewiele rzeczy w kuchni ratuje dzień tak, jak te puszki. Do tego potrzebujesz cebuli, czosnku, marchewki, papryki, pomidorów (mogą być z puszki, żaden wstyd) i przyprawy – papryka wędzona to mój sekret. Chili w proszku, kmin rzymski i zwykła sól czynią cuda, serio. Raz dorzuciłam jeszcze kukurydzę, bo jakoś leżała smutno na półce. Moim zdaniem, im więcej warzyw, tym lepiej – kombinuj, co lubisz.
Zioła? Kolendra pasuje jak ulał, ale jak nie masz, to nie płacz. Olej, najlepiej rzepakowy albo słonecznikowy, bo przecież dymią się mniej niż oliwa na dużym ogniu. I jeszcze odrobina bulionu, żeby chili nie było za gęste. Niektórzy dodają czekoladę gorzką – brzmi dziwnie, ale trust me, spróbuj choć raz.
Robiłam już różne wersje, ale ta najbardziej trafia w gusta gości. Dostaję wiadomości “Masz przepis? Bo domownicy proszą o więcej!” – Ola z Poznania
Przygotowanie i gotowanie chili
Dobra, teraz klucz: cebulę posiekać, podsmaż na rozgrzanym oleju, wrzuć czosnek. Nie czekaj aż się spali, po chwili dorzuć marchewkę, a po kolejnej minucie paprykę. Wszystko na jednym garnku, mniej zmywania. Kiedy warzywa zmiękną, dołóż soczewicę, przesmaż chwilę jeszcze – można zamieszać energicznie, nie szkodzi.
Pomidory z puszki, fasola (wodę możesz odlać, ale czasem dolewam trochę dla smaku), bulion, wszystkie przyprawy i spokojnie, nie musisz się śpieszyć. Przykryj, niech pyrka na małym ogniu jakieś 25 minut, od czasu do czasu zamieszaj. Jak coś się do dna przypala, dolewaj odrobinę wody. Gotowe chili jest gęste, pachnące i kolorowe – aż samo się prosi na talerz. Czyli podsumowując – wszystko do jednego gara, mieszaj i gotowe.
Wskazówki dotyczące podawania dania
- Możesz zaserwować chili z ryżem albo nachosami – idealnie do podjadania przy filmie.
- Ja czasem dorzucam jogurt kokosowy na wierzch, żeby trochę złagodzić ostrość.
- Świeża kolendra sprawia, że danie wygląda jak z modnej knajpy w dużym mieście.
- Jak masz w lodówce limonkę, skrop chili tuż przed podaniem – smak robi się bardziej żywy.
Alternatywy dla składników
W sumie to przepis jest otwartą księgą. Nie masz czerwonej fasoli? Ja kiedyś wrzuciłam czarną i wyszło ekstra. Brakuje ci soczewicy – da się zastąpić ciecierzycą albo nawet drobną fasolką. Przyprawy też są elastyczne – jeśli nie masz papryki wędzonej, zwykła słodka też da radę, choć tego “dymu” będzie brakować. Z warzywami to już w ogóle wolna amerykanka – cukinia, batat, seler naciowy, wszystko gra. Myśl przewodnia: korzystaj z tego, co masz. Chili, jak pizza, zawsze się obroni, serio!
Korzyści zdrowotne wynikające z spożywania chili
Nie chcę tu wyjść na jakiegoś dietetyka, ale nie da się ukryć: takie chili, szczególnie to z soczewicą i fasolą, to bogactwo białka i błonnika. Po nim nie tylko najadasz się na długo, ale jeszcze masz energię, żeby nie umrzeć po południu w pracy. Soczewica dostarcza żelaza, fasola dobrze działa na układ trawienny – może czasem za dobrze, więc bez przesady z porcją! Dużo warzyw, mało tłuszczu, żadnych pułapek zdrowotnych. Jeśli trzymasz się roślinnych posiłków, to złoto na talerzu, no i ma dużo witamin, co przy paskudnej pogodzie robi świetny klimat.
Najczęstsze pytania
Q: Czy chili można mrozić?
A: Jasne, trzyma się idealnie i po rozmrożeniu smakuje, jakby dzień wcześniej było gotowane.
Q: Jak długo można przechowywać chili w lodówce?
A: Zwykle około trzech dni. Po prostu dobrze je przykryj, żeby nie przesiąkło innymi zapachami.
Q: Co zrobić, gdy chili wyszło za ostre?
A: Dodaj łyżkę jogurtu albo mleczka kokosowego, to zawsze pomaga.
Q: Czy mogę użyć zielonej soczewicy zamiast czerwonej?
A: Oczywiście, choć gotuje się troszeczkę dłużej i jest bardziej “al dente”.
Q: Da się przygotować to danie w slow cookerze?
A: Tak, ja wrzucam wszystko na raz i nastawiam na kilka godzin. Smaki się wtedy jeszcze bardziej przenikają.
Zrób swoje chili już dziś!
Mam nadzieję, że przekonałam cię, jakie to proste. Takie wegańskie chili z soczewicą i fasolą sprawdza się wszędzie – od zimnego wieczora po luźną domówkę. Warto testować różne wersje, bo z tą bazą możesz kombinować bez końca. Jeśli masz ochotę doczytać więcej, świetne inspiracje znajdziesz na jadlonomia.com – ja często tam zaglądam po nowe pomysły. Zapraszam do eksperymentowania i koniecznie daj znać, jak poszło!
Wegańskie chili z soczewicą i fasolą
Ingredients
Method
- Posiekaj cebulę i podsmaż na rozgrzanym oleju.
- Dodaj czosnek i smaż przez chwilę.
- Dorzucaj kolejno pokrojoną marchewkę i paprykę.
- Gdy warzywa zmiękną, dodaj soczewicę i smaż przez chwilę.
- Dolej pomidory, fasolę (możesz dodać trochę wody z puszki) oraz bulion i przyprawy.
- Przykryj i gotuj na małym ogniu przez około 25 minut.
- Od czasu do czasu mieszaj, a w razie potrzeby dodaj odrobinę wody.