Grzanki z burratą – powiem tak: marzyłam o nich ostatnio codziennie po pracy. Człowiek wraca do domu, burczy w brzuchu, a ślinianki szaleją, bo grzanki z burratą i aromatycznymi ziołami to jest taki szybki comfort food, co każdy umie zrobić bez zbędnej filozofii. No, może trochę podpatrzyłam u sąsiadki, bo ona ciągle coś we włoskim stylu serwuje, ale nie jestem zazdrosna (…albo tylko troszeczkę). Jeśli szukasz pomysłów na przepis, chcesz prostych składników, zdjęć czy komentarzy innych kucharzy – serio, dobrze trafiłeś. Krótko: te grzanki rozwalają system, nawet jak masz dwie lewe ręce do gotowania.
Wskazówki dotyczące przygotowania
Jasne, można zrobić grzanki z burratą na milion sposobów, ale ja mam kilka trików, które ułatwią zadanie. Po pierwsze: pieczywo. Zapomnij o białym chlebie z marketu – najlepsza jest bagietka albo chleb na zakwasie. Dla osób niecierpliwych: zamiast piekarnika polecam patelnię grillową, oszczędzasz czas i prąd. Co do pomidorków – te koktajlowe są najbardziej soczyste, szczególnie jeśli podsmażysz je dosłownie 2 minuty na mocnym ogniu z kapką oliwy, solą i pieprzem. Burrata nie lubi zimna, więc wyciągnij ją z lodówki wcześniej – będzie bardziej kremowa. Psst… dorzuć trochę świeżych ziół prosto z parapetu, serio zmienia smak. Lubię też czasem polać wszystko odrobiną miodu lub octem balsamicznym, efekt wow gwarantowany. Z doświadczenia: nie przesadzaj z ilością dodatków, burrata powinna grać pierwsze skrzypce!
“Robiłam te grzanki na kolację dla znajomych – każdy pytał o przepis! Burrata, ciepłe pieczywo i zioła – brzmi jak pięciogwiazdkowa restauracja, a to tylko 15 minut w kuchni. Magda, Warszawa.”
Składniki niezbędne do grzanek
Jeśli masz dobry chleb, burratę i trochę świeżych ziół, jesteś w domu! To w zasadzie trzy filary tego przepisu. Okej, nie zapomnij o pomidorkach, najlepiej koktajlowych. Lubię też dodać oliwę extra virgin (serio, tego nie pomijaj, różnica ogromna!). Przyda się:
- bagietka albo chleb (najlepiej dzień wcześniej, lepiej się przypiecze)
- pęczek świeżej bazylii lub oregano (może być też mięta, jeśli masz fantazję)
- pełna, włoska burrata (im delikatniejsza, tym lepiej się rozpływa)
- pomidorki koktajlowe, różnokolorowe robią klimat na stole
Niektórzy jeszcze dorzucają kilka listków rukoli. Dla miłośników eksperymentów: pestki dyni lub orzechy, ale serio – klasyczna wersja już robi robotę.
Kreatywne sposoby podania grzanek
Możliwości, jak wyłożyć na talerz grzanki z burratą, jest tyle, że nie ogarniesz od razu wszystkich. Ja czasami układam je na dużej desce obok sałaty (trochę stylu włoskiego, niby nieformalnie, a wszyscy robią zdjęcia). Ostatnio podgrzałam miód z odrobiną chili i polałam po grzankach – hit wieczoru, każdy prosił o dokładkę. Jeśli masz trochę czarnej oliwki czy kaparów, nie wahaj się – dorzucenie kilku sprawia, że niby to samo, a smakuje zupełnie inaczej. Zimą polecam zamiast pomidorków dać grillowaną dynię albo bataty. Tyle, wszystkiego spróbuj, nie bój się eksperymentu!
Inspiracje z innych przepisów na grzanki
Możesz powiedzieć, że “grzanka jak grzanka”, ale zdradzę ci trik: w każdej kuchni można je trochę podkręcić. Znajomy z Wrocławia dorzuca do swoich grzanek z burratą troszkę suszonej śliwki – dziwne, ale u niego zawsze się sprawdza. Ktoś inny wybrał pesto zamiast oliwy. Często pojawiają się też ziarenka granatu na wierzchu – dodają fajnej świeżości. Zobacz zdjęcia na Facebooku w grupach kulinarnych, tam ludzie prześcigają się w dekoracjach! Osobiście najbardziej podoba mi się wersja z figami albo nawet z blanszowaną brokułową różyczką. Bo czemu by nie?
Możliwości modyfikacji przepisu
W codziennej kuchni wiadomo, nie zawsze jest czas, składniki czy ochota na podążanie za przepisem od A do Z. Ja uwielbiam wrzucić na grzanki z burratą trochę tego, co znajdę w lodówce – przejrzała papryka, ugotowana ciecierzyca, plasterki chorizo, wszystko da się ogarnąć. Zioła możesz też wymieszać: pietruszka, koperek, nawet szczypiorek pasuje, serio! Jeśli nie ma burraty, świetnie sprawdzi się też ricotta lub mozzarella, choć to nie do końca to samo rozpływające się szczęście. Nie masz pieczywa? Daj na tortillę i wrzuć na patelnię, będzie taka “oszukana” grzanka. Mój rekord to wersja z hummusem pod burratą, trochę ekstrawagancji nie zaszkodzi raz na jakiś czas.
Common Questions
Czy mogę użyć innego sera niż burrata?
Oczywiście, choć burrata to mistrzyni kremowości, to mozzarella di bufala albo ricotta dadzą radę. Po prostu inna bajka na talerzu.
Jak przechowywać grzanki z burratą?
Najlepiej zjeść zaraz po przygotowaniu, bo chleb robi się gumowy. Burrata i tak puszcza soki, więc nie zostawiaj “na później”.
Jakie pieczywo sprawdzi się najlepiej?
Bagietka lub chleb na zakwasie. Jasny chleb z supermarketu niestety odpada, chyba że naprawdę nie masz wyboru.
Czy można zrobić wersję bezglutenową?
Jasne! Użyj dobrego pieczywa bez glutenu, nie ma żadnych przeszkód. Ta kombinacja też jest pyszna.
Czym zastąpić pomidorki, jeśli nie są sezonowe?
Możesz użyć grillowanego bakłażana albo papryki. Nawet pieczone buraki się sprawdzą, tylko pokrój w cienkie plasterki.
Spróbuj grzanek z burratą już dziś!
No dobra, chyba nie muszę nikogo dłużej namawiać. Grzanki z burratą i aromatycznymi ziołami to taki patent, który daje mnóstwo radości właściwie przy zerowym wysiłku. Inspiracji na różne wersje jest na pęczki (na przykład TUTAJ), więc nie ma co się ograniczać. Otwórz lodówkę, rzucaj, co masz pod ręką, i ciesz się smakiem jak z włoskiej knajpy. Czekam na wasze zdjęcia i wrażenia! Smacznego!

Grzanki z burratą
Ingredients
Method
- Wyciągnij burratę z lodówki, aby osiągnęła temperaturę pokojową.
- Pokrój bagietkę na kromki i opiecz je na patelni grillowej lub w piekarniku.
- Podsmaż pomidorki koktajlowe na patelni z oliwą przez około 2 minuty.
- Na opieczone kromki wyłóż burratę i podsmażone pomidorki.
- Posyp świeżymi ziołami i skrop oliwą.
- Opcjonalnie polej wszystko miodem lub octem balsamicznym.